No, wiecznie działać nie będzie. Sam widzisz, że kilka elementów już nie działa albo się sypie. Zreszta domena nie należy do mnie od kilku lat, a serwer w sumie też nie.
Jaki błąd? Ja mam samą pustą stronę. No i niestety, ale obecny CMS juz jest dośc stary i będzie się sypać, a ja poświęcać czasu na przenosiny strony na nowszą wersję nie widzę no sensu.
Plan jest taki, żeby przy znalezieniu nieco większej ilości czasu niż zazwyczaj, odświeżyć niektóre opisy. Tak bardziej z sentymentu do tej strony. Mam nadzieję, że to się uda
@general - Jest chyba jakiś problem z wysłaniem PW. Podrzuć mi proszę hasło administratora właśnie na PW, jeśli by się jednak udało, albo na maila: stevensgfcenter@wp.pl.
ostatnio dokopałam się do mega perełki, jako dzieciak czytałam tego bloga NON STOP https://web.archive.org/web/20160131100507/http://galactik-football-mei-6.blog.onet.pl/
W 2010 roku animowany serial Galactik Football zniknął z ekranów po trzech sezonach. Ale ostatni odcinek, który zakończył się nierozwiązanym cliffhangerem, sprawił, że wielu fanów chciało więcej. Dziesięć lat później Vincent Vandelli, współtwórca serialu, wyjaśnia, dlaczego serial nigdy się tak naprawdę nie skończył, dając jednocześnie nadzieję na powrót w formie komiksu cyfrowego.
„Każda planeta naszej galaktyki posiada pokłady magicznej energii zwanej Fluxem.
Tutaj na Akillianie, mówimy na nią Oddech. Flux jest tak potężny, że musi podlegać kontroli.
Wyjątek stanowią mecze futbolu, najwspanialszego sportu we wszechświecie.
Niestety, piętnaście lat temu planeta Akillian padła ofiarą tajemniczego wybuchu,
który zabrał nam oddech i pogrzebał szanse na zwycięstwo w pucharze Galactik Football.
Piętnaście lat bez drużyny z prawdziwego zdarzenia. Nic, tylko lód i śnieg. Ale nadzieja powraca!
Młodzi, nowi zawodnicy chcą przywrócić Akillianowi Oddech.Mają szanse odmienić nasz los!
Galactik Football!” Napisy początkowe są kultowe. Głos Aarcha, trenera drużyny Snow Kids, rozkołysał tysiące dzieci pod koniec lat 2000. Triumf jego zawodników, potrójnych zwycięzców pycharu Galactik Football- międzygalaktycznego turnieju piłkarskiego - sprawił, że dzieci wibrowały w rytm goli D'Joka - egocentrycznego napastnika -, rzutów wolnych Rocket’a - kapitana rebelianta - lub obron Ahito - śpiącego bramkarza. Ale w 2010 roku, po trzech sezonach 26 odcinków emitowanych od 3 czerwca 2006 roku, anime zniknęło tak nagle jak Oddech, flux Snow Kids, po wielkim zlodowaceniu ich planety, Akillian.
Sezon 3 Galactik Football (GF) pozostawił po sobie niesmak niedokończonych spraw w ustach wielu fanów. Po pierwsze, ze względu na dość przeciętną jakość, w szczególności grafikę, wyraźnie gorszą od dwóch poprzednich sezonów. Następnie ze względu na zakończenie, na którego wynik czekamy do dziś. Pod koniec sezonu 3 wszystko kończy się dobrze: Piraci pod wodzą Sonny'ego Blackbonesa ratują galaktykę po raz kolejny, podczas gdy Snow Kids wygrywają swój trzeci z rzędu Puchar Galactik Football przeciwko Drużynie Paradisii, co jest historycznym rekordem. Wszystko mogło się wtedy skończyć. Ale dość nieprawdopodobny cliffhanger zamyka ten ostatni odcinek: Mei i Micro-Ice – a także kilkoro dzieci znika z powodu awarii holo-trenera, wirtualnej maszyny treningowej. Ogólna panika panuje w szeregach mistrzów. „Gdzie oni się podziali? Clamp, żądam wyjaśnień » Aarch wpada w złość, na co Clamp, jego asystent, gorączkowo odpowiada: „Nie mam pojęcia Aarch, to dziwne... Nie ma po nich najmniejszego śladu. Nigdzie.”. I... napisy końcowe. Wtedy wydaje się oczywiste, że będzie kontynuacja. Ale lata mijają, a sezon 4 nigdy nie ujrzy światła dziennego. Wezwanie o pomoc Micro-Ice, które zdaje się rozpływać w zielonkawym śladzie gdzieś w galaktyce, krzycząc: „Pomocy! Pomocy! Co się dzieje? Mamo!”, pozostaje do dziś ostatnim obrazem serialu.
Spadek oglądalności
Szybko okazało się, że produkcja zostanie wstrzymana rok po emisji trzeciego sezonu.
Dlaczego więc Galactik Football przestało być emitowane? Główny powód, całkiem prosty, leży w spadku oglądalności. „Seriale mają tendencję do tracenia widzów w miarę upływu sezonów” — przyznaje Vincent Vandelli, współtwórca GF. Producenci i kanały wiedzą o tym i dlatego inwestują coraz mniej w miarę postępu projektu”. W rezultacie serial stopniowo tracił na jakości z powodu braku zasobów, a masowe recyklingowanie sekwencji już wykorzystanych w trakcie meczów stało się normą. Aż do jego zniknięcia. „Szybko wiedzieliśmy, że produkcja zostanie przerwana, rok po emisji trzeciego sezonu” — kontynuuje Vincent Vandelli. „Przede wszystkim, stworzenie drugiego sezonu było świetne. Trzeciego? Nadzwyczajne! Ale dotarcie do czwartego byłoby trochę cudem”.
W latach 2008-2009, kiedy autorzy GF pisali scenariusz do sezonu 3, nie wiedzieli jeszcze, czy ich kontrakt z Gaumont Animations, firmą produkcyjną, będzie kontynuowany. A finałowy cliffhanger był używany głównie po to, aby utrzymać pod presją producenta i potencjalnego nadawcę (wówczas Disney XD). „Chcieliśmy pokazać, że nie powinniśmy zamykać drzwi i że przygody będą kontynuowane” - potwierdza Vincent Vandelli. „Zawsze walczyliśmy o to, aby serial miał charakter opery mydlanej. Odcinki nie są wymienne, co nie jest zbyt powszechne w kreskówkach”. Finały sezonu zawsze kończą się więc nutą napięcia: sfingowana śmierć Bleylocka pod koniec sezonu 1, Harris, który przejmuje pojemniki z fluxem pod koniec sezonu 2. Ale ta strategia pod koniec sezonu 3 tym razem nie wystarczyła".
Petycja z ponad 30 tysiącami podpisów
Od 2010 roku na forach fanów pojawiło się kilka plotek, aby przekonać samych siebie o rychłym powrocie serialu. Rzekomy teaser sezonu 4, opublikowany na Youtube w lipcu 2012 roku przez kanał o nazwie „GFseason4”, krąży regularnie. Pokazuje Rocketa, pomocnika Snow Kids, trenującego pod kontrolą Aarcha. Ale te obrazy nie są sequelem. „To pierwsza animowana sekwencja 3D Rocketa, najstarsza skamieniałość, jaką można znaleźć w Galactik Football” - odpowiada Vincent Vandelli.
Kilku fanów również twierdzi, że sezon 4 zostałby wyprodukowany, ale po prostu nie mogą znaleźć nadawcy. W rzeczywistości nigdy nie został napisany. „Nie wiem, czy odpowiedź będzie dobra, ale nie było zaplanowanego scenariusza sequela” - wzdycha Vincent Vandelli, martwiąc się, że zawiedzie swoją publiczność. "Miałem wtedy pomysły, ale nic nie zostało napisane ani naprawdę rozważone, nie mieliśmy okazji”.
Niezrezygnowany entuzjasta GF odpowiadający pseudonimowi „Kalimegas Druaga” uruchomił petycję w kwietniu 2013 r., domagając się kontynuacji serii. Obecnie zebrała ponad 30 000 podpisów i prawie każdego dnia otrzymuje nowe. „Chciałem zmotywować personel serii, a zwłaszcza zachęcić publiczność do zainteresowania się licencją” — mówi Kalimegas, który stworzył również stronę internetową, aby „zapewnić maksymalną widoczność” autorom. Vincent Vandelli ze swojej strony przyjął tę inicjatywę z wielką sympatią, ale nadal ma wątpliwości co do jej wpływu na producentów i kanały telewizyjne. „Trudno powiedzieć, czy na pewnym poziomie możliwe byłoby wznowienie produkcji. Czy potrzebujemy 100 000, 500 000 podpisów? Nie wiem. Myślę nawet, że nie będzie bezpośredniego przełożenia między petycją a wznowieniem serii.”.
Dziesięć lat po zakończeniu Galactik Football, szum nie opadł całkowicie. „To anime wywołuje nostalgię u wielu osób” zapewnia Alex San, YouTuber, który nakręcił kilka filmów o serii. „Udostępniłem petycję, aby spróbować stać się użytecznym. W każdym razie rzadko widziałem moją społeczność tak aktywną w komentarzach”. Oprócz petycji Vincent Vandelli otrzymuje kilka e-maili miesięcznie od fanów z prośbą o kontynuację serii, podczas gdy inni spieszą się do komentarzy pod jego postami na Facebooku, aby wyciągnąć od niego informacje. Zjawisko regularne, ale mimo to skromne, w oczach zainteresowanej osoby. „Nie mówimy o globalnym hicie: seria z pewnością odniosła sukces, ale nie na tyle, aby zmienić nasze życie” zwierza się. „Widzę, że ludzie są zainteresowani, ale nic nie jest wystarczające, aby odwrócić głowy inwestorów”.
Powrót w formie komiksów cyfrowych?
Czy wszystko stracone? Vincent Vandelli ze swojej strony zawsze chciał tchnąć nowe życie w swoją pracę. Właściwie myślał, że jego życzenie się spełniło około cztery lata temu, kiedy Gaumont Animation poprosił autorów o „przerobienie serialu”. Powrót do tworzenia został jednak przerwany. „Dostarczyliśmy pierwsze kilka stron pomysłów na nowy sezon, ale wszystko w końcu stanęło” – żałuje ojciec GF, z odrobiną goryczy. "Producent został zastąpiony, a projekt porzucony. To ograniczenie, którego doświadczyliśmy już kilka razy. Decydenci się zmieniają, zarówno pod względem produkcji, jak i kanałów telewizyjnych. Z czasem karta Galactik Football ma coraz mniejsze szanse na pojawienie się w dyskusjach. To wąż gryzący własny ogon. Od tej pory obawiam się, że sytuacja jest nieodwracalnie zablokowana” – podsumowuje fatalistycznie.
Powrót Galactik Football nie jest wykluczony. Ale to w formie cyfrowego komiksu licencja ma największe szanse na powrót. „Pędzenie na łeb na szyję w animowaną kontynuację to zbyt duże wyzwanie, które wymaga dużych nakładów finansowych. Komiksy oferują więcej możliwości” — mówi Vincent Vandelli, który obecnie pracuje w tej branży. Autor napisał około dziesięciu stron swojego nowego projektu, którego przygody nie rozgrywałyby się bezpośrednio po przygodach sezonu 3, ale 20 lat później. „Chcę tworzyć nowe przygody z nowymi bohaterami, w których postacie z oryginalnej serii są nadal obecne” — mówi. „To trochę jak Deschamps lub Zidane: mistrzowie świata w 1998 roku, ale nadal w piłce nożnej od tego czasu, na innych pozycjach. Z drugiej strony inni mogli skończyć gorzej, to upadek byłej gwiazdy”.
Chociaż ten komiks wymaga znacznie mniejszego budżetu niż anime, Vincent Vandelli nie ma niezbędnych funduszy, aby to zrobić. Dlatego rozważa zwrócenie się do kampanii crowdfundingowej. „Jeśli 30 000 osób da jedno euro, możemy zrobić komiks” — przewiduje, pośrednio nawiązując do liczby sygnatariuszy petycji. "Powinniśmy zgromadzić fanów na stronie na Facebooku i mieć nadzieję, że po kilku miesiącach nastąpi silny szum”. Czy to oznacza, że w dłuższej perspektywie mamy nadzieję na powrót na ekrany? „Wiele starych serii wraca do mody, takich jak Shaman King, Digimon czy Captain Tsubasa” — wymienia YouTuber Alex San. Czwarty sezon Galactik Football mógłby wywołać naprawdę duży entuzjazm”. Vincent Vandelli, zawsze powściągliwy, ma większe trudności z uwierzeniem w to, ale nie zamyka całkowicie drzwii. „W przypadku monumentalnego sukcesu mielibyśmy oczywiście środki, aby wrócić do produkcji i kanałów telewizyjnych. Tam moglibyśmy im powiedzieć: „Myśleliście, że to umarło, ale w rzeczywistości wcale nie! "
Powered by: PHP-Fusion. Copyright PHP-Fusion 2002-2010 Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 | Desing: micro_ice27 | Galactik Football Alphanim 2006 - 2011 Alphanim, France Télévisions. All rights reserved.
| Unikalnych wizyt: 52860913
w 06/09/2024 11:28
w 16/09/2024 01:03