Jaki błąd? Ja mam samą pustą stronę. No i niestety, ale obecny CMS juz jest dośc stary i będzie się sypać, a ja poświęcać czasu na przenosiny strony na nowszą wersję nie widzę no sensu.
Plan jest taki, żeby przy znalezieniu nieco większej ilości czasu niż zazwyczaj, odświeżyć niektóre opisy. Tak bardziej z sentymentu do tej strony. Mam nadzieję, że to się uda
@general - Jest chyba jakiś problem z wysłaniem PW. Podrzuć mi proszę hasło administratora właśnie na PW, jeśli by się jednak udało, albo na maila: stevensgfcenter@wp.pl.
ostatnio dokopałam się do mega perełki, jako dzieciak czytałam tego bloga NON STOP https://web.archive.org/web/20160131100507/http://galactik-football-mei-6.blog.onet.pl/
PrzedstawiÄ™ wam tu moje opowiadanie:
Na planecie Diamonds(planeta Varriorsów)panował spokojny dzień.Dla niektórych za spokojny.
-Ile jeszcze mamy się tutaj nudzić-mruczał do siebie Alx.-Zagger!Kurde!Słuchasz mnie-uniósł się chłopak.Do Zaggera trzeba było mówić długo.Żonglował piłką więc nie sposób było go obudzić z transu.
-Ej ty!Przestaniesz!Wkurzasz mnie już tym-dodał zdenerwowany blondyn.-Taki sam świr jak Skixpir-wkurzył się Alx.
-Tylko nie świr-powiedział Zagger.
-No dobra,dobra!Ale jak można tak grać godzinami-zapytał blondyn.Zielonooki nie odpowiedział nic.
-Wyrzuć tę piłkę w górę,nie chcę mi się już tego oglądać.W pewnym momencie jakaś dziewczyna z dresem zrobiła salto w powietrzu i złapała lecącą z zawrotną prędkością piłkę.
-Trzeba przyznać że salta wychodzą jej nieźle-zainteresował się Zagger.
-Zakochałeś się?-martwił się niebieskooki Alx.-A ty laska to się normalnie do cheerleaderek zapisz-wyśmiał ją blondyn.Dziewczyna nie odpowiedziała mu nic,jedynie pokazała"fuck you".
-O ty....-zdenerwował się niebieskooki,ale w ostatniej chwili zatrzymał go Zagger.
-Nazywam się Elava-przedstawiła się dziewczyna.-I nie mów do mnie laska-zagroziła mu szatynka.
-Bo co?!-sprowokował ją Alx.
-Ej..Bez kłótni-odezwał się tajemniczy głos.
-Kim jesteś-powiedzieli jednocześnie wszyscy troje.
-Pojawiłem się na tej planecie całkiem niedawno i chciałem skoczyć na dach tego bloku aby zobaczyć osoby do mojej drużyny.
-W każdym razie my się do nie nadajemy-odpowiedzieli krótko.
-Dlaczego?-zapytał Jay,bo tak nazywał się ten człowiek.
-Eee-próbowała się wykręcić Elava.-Bo my....
-No gadaj dziewczyno,nie odpuści nam jak spaprasz robotę-zdawał się mówić Alx.
-No dobra!Ja mogę iść do tej drużyny,jak wy nie chcecie!-przerwał długotrwałą ciszę Zagger.Było jednak w każdym razie za późno.Tajemniczy Jay odszedł,a oni zakładali bezradnie ręce.
Edytowany przez Skorka dnia 11/03/2009 14:10